Info
Suma podjazdów to 1885 metrów.
Więcej o mnie.
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2022, Sierpień10 - 0
- 2022, Lipiec8 - 0
- 2022, Czerwiec18 - 0
- 2022, Maj14 - 0
- 2009, Maj12 - 0
- 2009, Kwiecień3 - 0
- 2008, Marzec7 - 0
- 2008, Luty12 - 0
- 2008, Styczeń4 - 0
- DST 41.12km
- Czas 01:35
- VAVG 25.97km/h
- VMAX 44.00km/h
- Temperatura 20.0°C
- HRmax 165 ( 85%)
- HRavg 116 ( 60%)
- Kalorie 1314kcal
- Podjazdy 54m
- Sprzęt Roman
- Aktywność Jazda na rowerze
Kręcenie Ride
Sobota, 11 czerwca 2022 · dodano: 11.06.2022 | Komentarze 0
Kurtka na wacie! W bluzie za ciepło, bez bluzy za zimno... Co jest do jasnej ciasnej?
Fakt, że dziś dość późno wyszedłem, ale muszę jakieś aktualizacje wprowadzić w moim ubiorze.
Ze spraw bieżących - Roman wymyty (już się ubrudził) i wysmarowany - śmiga lekko i cicho.
Muszę jakoś zmodyfikować moją pętle, żeby wyszło 50 km. Dzisiejsze odbicie do Słopska (punkt świetlicowo - ćwiczeniowo - widokowy) było ok, bo zrobiłem tam sobie przerwę na kalorie by Kasia, ale kawałek wracałem po własnych śladach, a to już mi się mniej podobało.
Swoją drogą podczas przerwy podszedł do mnie jakiś gość, bez butów i z czarnymi dłońmi i chciał żebym mu znalazł wśród znajomych kogoś, kto go zawiezie do Mińska - w sobotę wieczorem... No jasne.
Później widziałem go jak dobijał się do jakichś domów. Dziwne to trochę.
W Słopsku posiedziałem, aż słoneczko schowało się za horyzonem I poleciałem dalej. Od tamtego momentu zaczęło się robić chłodno.
Jadąc dalej trafiłem na jakąś zmasowaną akcję wolnobiegających Burków. Jeden nawet ścigał się ze mną, a jak wyszedł na prowadzenie, to stwierdził że mnie połknie w całości. Może to jakiś system motywacyjny, żeby szybciej kręcić, czy coś?
Z kolei kawałek dalej przejeżdżałem obok Orlenu w Gaju. A tam na parkingu jakiś performens artystyczny po staroniewiadomojakiemu. Takie trochę wesele, ale przy hot-dogach na stacjowym parkingu. Hmm.
Ostatnie kilometry jechałem już trochę po ciemaku. Muszę przyznać, że leśne asfalty wieczorem ciut straszą. Jakieś przelatujące stwory, ptactwo 3 razy głośniejsze niż zwykle, a ja do ewentualnej obrony miałem mini pompkę ;). Na szczęście nie przydała się.
No i tak to, Panie Waldku.
Traska:
Zabro, Zazdrość, Głuchy, Trojany, Niegów, Słopsk, Gaj, Mostówka, Anastazew, Choszczowe, Adelin, baza



